Fotografią zaraził mnie starszy brat jeszcze w latach dziewięćdziesiątych...
Posiadany wówczas przez niego rosyjski aparat Zenit TTL wraz z obiektywem Helios 44M-4 był w naszym domu obiektem mojego pożądania.
Drugą stroną medalu jest mój ojciec, który zaszczepił we mnie coś co trudno jest opisać w kilku zdaniach.
Opowiadane przez niego intrygujące historie związane z lasem oraz zwyczajami zwierząt w nim żyjących powodowały, że jako mały chłopiec przenosiłem się nieco w inny wymiar, tam gdzie istnieje coś co zgłębiam do dnia dzisiejszego.
W każdym razie z biegiem czasu te dwa czynniki przeobraziły się w nieodpartą chęć podglądania oraz uwieczniania dzikiej przyrody na klatce filmowej.
Fotografuję oraz filmuję wyłącznie dziko żyjące gatunki w naszym kraju, czasami kiedy aura lub inne warunki nie pozwalają, wykorzystuję czas na zdjęcia związane z wsią, dolinami rzek oraz zwierzętami tam żyjącymi.