Welcoem to posts!!
in the future - u will be able to do some more stuff here,,,!! like pat catgirl- i mean um yeah... for now u can only see others's posts :c
Apel o pomoc 🙏
Jesteśmy ogromną społecznością i czuję że powinniśmy solidarnie stanąć i pomóc osobom dotkniętym powodzią.
Być może macie jakiś pomysł? Może są wśród nas fundacje?
Zbiórki były by też świetnym pomysłem.
Wysyłam intencje, by sposób się pojawił najlepszy dla wszystkich❤️🦋.
Pomagajmy by dawać moc i siłę innym ❤️
152 - 10
Dziś kolejny wspaniały live na Instagram. Warto tam być i odsłuchać wszystkie te rozmowy ❤️ Kto już zna Marysię?
Instagram: asiabobel_doktormilosc
Będziesz z nami?
53 - 10
Zapraszam na live o 19:00 na Instagram asiabobel_doktormilosc
Tu szukaj live o 19:00. Kółeczko podświetli się na czerwono
27 - 6
Niestety z technicznego powodu live odbędzie się tylko na Instagramie @asiabobel_doktormilosc
28 - 7
Radość wznosi nas do nieba.
Rozpuszcza troski i niepokoje.
Zamiast roztrząsać stare spory śmiej się z nich celebrując wyjście poza ograniczenia.
Radość to moc i lekkość.
Radość topi lody i pobudza serce.
Jak to wznosi gdy ktoś cieszy się na Twój widok, wiadomość i telefon.
Jak to cieszy gdy gdy możesz odpocząć w czyjejś radości.
Jestem radosny/a bo mam Ciebie!
Czy radujesz się każdego dnia ze swojej obecności?
Czy wszędzie gdzie wchodzisz wnosisz ze sobą radość i uśmiech?
Tulę Cię z miłością ❤️🦋
…
Na Instagramie odbył się wczoraj live wieczorem. Zapraszam by obejrzeć ❤️🦋
258 - 16
Boska Integracja-Wołanie i gotowość
Ponieważ transmisja live została przerwana na Facebook i YouTube live wyjątkowo został zapisany na 12 godzin na Instagramie, gdzie transmisja odbyła się bez zakłóceń.
W poniedziałek spotkamy się po raz ostatni w wyzwaniu o 6:00.
Mam nadzieję, że wyzwanie przyniosło zrozumienie i integrację procesu w Tobie by popłynęło lekko.
www.instagram.com/reel/C_kBWYRoqGS/?igsh=cWtoZHBoM…
Tulę Cię z miłością ❤️🦋
206 - 12
Proces przebudzenia a wpływ na relacje rodzinne
Praca nad sobą polega na rozpoznawaniu siebie i sięgania do swoich nieuświadomionych schematów myślowych i reakcji emocjonalnych. Jest to transformacja mająca na celu osiągnięcia stanu jedności i pełni.
Za każdym razem, gdy słyszę, że ktoś z powodu pracy nad sobą zerwał więzi z rodziną lub bliskimi, zawsze mam nadzieję, że przyjdzie wybaczenie i pojednanie. Proces przebudzenia to powrót do jedności nie oddzielenie.
Przecież im bardziej kochamy siebie, tym więcej w nas zrozumienia i wybaczenia do zachowań innych. I nawet gdy są zupełnie nieświadomi, znika ocena do ich zachowań.
Innym tematem jest fakt toksyczności w naszych domach, która przyjęła znamiona normalności.
Wyzywanie i umniejszanie komuś, sugerowanie że się nie nadaje lub coś robi źle. Wszystko co zrobi i tak okaże się niewystarczające. Oczywiście osoba zwracająca uwagę robi to w dobrej intencji, aby ta druga osoba coś zrozumiała i „ naprawiła się”.
Kontrolowanie drugiej osoby i decydowanie za nią: jak ma spędzać swój czas, z kim może się widywać , jak ma się ubierać, gdzie ma pracować i na co ma wydawać własne pieniądze . Wszelkie próby osiągania niezależności karane są ciszą lub awanturą, gdzie jest wypominane ile dana osoba zawdzięcza tej drugiej osobie i wzbudzane jest poczucie winy i wstydu. Zdarzają się nawet sytuacje uwiezienia lub wmawiania choroby psychicznej by zyskać nad kimś władzę.
Nie liczenie się z drugą osobą. Gdy osoba chce wyrazić swoje zdanie lub emocje spotyka się to ze złością lub atakiem drugiej osoby. Najczęściej taka osoba jest obwiniana „znowu zaczynasz” , „ znowu się czepiasz” , „ szukasz wojny”. To powoduje, że osoba zamyka się w sobie i zaprzecza własnym uczuciom i potrzebom. Może zdarzyć się też reakcja bierna, gdzie druga osoba wyśmiewa i wychodzi bez słowa.
Zależność. Istnieje wtedy gdy jedna z osób jest dawcą, a druga w jej odczuciu biorcą. Np córka mieszka z mężem w domu rodziców albo żona opiekuje się dziećmi w domu. Lub gdy mąż nic nie robi i pije w domu a cały dom utrzymuje żona. Miłość to wymiana energii na wielu płaszczyznach i to jest w porządku, że nie musimy za wszystko płacić równą walutą ale brak równowagi w przepływie energii będzie budził wzajemne pretensje, wypominanie, umniejszanie. Toksyczne będzie też dawanie po to by móc kontrolować kogoś: mieszkasz u mnie to musisz mnie słuchać i ja będę za Ciebie decydować. Argument będzie powracał za każdym razem, gdy druga osoba będzie chciała podejmować niezależne decyzje.
Obgadywanie i budowanie niechęci do kogoś u innych. Bywa tak, że członkowie rodzin nagadają na innych członków, budząc wzajemną niechęć i oddalenie. W taki sposób nikt w rodzinie nie czuje się bezpiecznie i akceptowany.
Pamiętajmy, że drugi człowiek to lustro nas samych i że nikt na zewnątrz nie ma zachowań, które byśmy w nim widzieli a nie były o nas samych.
Ktoś wyzywa Cię lub umniejsza Ci? Gdzie Ty nieświadomie robisz tak innym lub sobie?
Ktoś kontroluje Cię? Gdzie Ty kontrolujesz innych lub siebie samego?
Ktoś nie liczy się z Tobą? Gdzie Ty nie liczysz się z innymi lub sobą samym?
Ktoś wisi na Tobie? Gdzie i w jakich obszarach Ty wisisz na innych lub wymagasz od siebie?
Ktoś wypomina Tobie? Gdzie Ty wypominasz innym lub obwiniasz siebie?
Ktoś obgaduje Cię? A gdzie Ty krytykujesz siebie i uderzasz w siebie? A może też obgadujesz innych?
Każda osoba zawsze jest wezwaniem dla nas do zobaczenia prawdy o sobie.
Proces jednak komunikuje też nas z naszymi potrzebami i granicami.
Nagle odkrywamy, że jesteśmy godni szacunku, bycia ważnym, wysłuchanym. Jesteśmy godni by decydować za siebie. Stare uwiązania znikają i stajemy się wolni od toksycznych uwarunkowań.
I może się zdarzyć, że w wyniku procesu ktoś już nie będzie godził się na to, by ktoś inny przekraczał jego granice.
Może się to spotkać z niezrozumieniem otoczenia, które przywykło do starego schematu relacji.
Gdy jeden członek rodziny wychodzi z toksyczności w rodzinie sypie się cały toksyczny mechanizm. Ktoś już nie reaguje na nasze groźby, manipulacje. Nie mamy już na kogoś wpływu. I może to zmusić do zastanowienia nad sobą i tak staje się w ogromnej większości przypadków a w niektórych przypadkach wywoła to mechanizm wojny, obwinianie , szukanie powodu zmiany czlonka rodziny ( bo zmiana jest widziana jako zla, bo ktoś już się nie słucha, nie daje pieniędzy, nie pozwala obwiniać). Zostają obwinieni przyjaciele, grupy, prowadzący terapeuci.
Rozwój osobisty to proces, który często wiąże się z refleksją nad własnymi wartościami, celami i relacjami z innymi ludźmi. Zerwanie więzi rodzinnych to poważna decyzja, która może wynikać z różnych powodów, takich jak toksyczne relacje, brak wsparcia emocjonalnego, różnice w podstawowych wartościach czy potrzeba przestrzeni i niezależności. I trzeba wiedzieć, że może to nastąpić niezależnie od tego czy pracujemy nad sobą, czy nie. Zawsze to należy indywidualnie do danej osoby.
Natomiast praca nad sobą zaprowadzi nas na pewno do kilku ważnych refleksji, a mianowicie:
- refleksji nad relacją, co pozwoli zastanowić się, co naprawdę czujesz w danym związku. Czy jest ono dla Ciebie źródłem wsparcia, czy raczej źródłem stresu?
- refleksji nad komunikacją, czy ona w ogóle istnieje w danej relacji? Może przyjdzie zastanowienie, że czasami warto spróbować otwarcie porozmawiać z bliskimi o swoich odczuciach i potrzebach. Może to pomóc w znalezieniu wspólnego języka i rozwiązaniu problemów,
- refleksji nad stawianiem granic, chodzi o stawianie granic, nie pozwalanie sobie za każdym razem „wchodzenie na głowę”, ale chodzi o stawianiu zdrowych granic i ustalenie zdrowych zasad funkcjonowania w relacji.
Natomiast decyzja o zerwaniu więzi rodzinnych powinna być dobrze i głęboko przemyślana, z uwagą na konsekwencje emocjonalne, jakie może ze sobą nieść. każda sytuacja jest unikalna, więc ważne jest, aby podejść do niej indywidualnie, z miłością, szacunkiem. Niezależnie od wszystkiego zawsze trzeba pamiętać, że ostatecznie to jest Twoja decyzja.
Mam ogromne współczucie do osób, które tak bardzo wrosły w toksyczne zachowania, że są nastawione na niszczenie innych w celu ratowania siebie przed wrogiem, który nie istnieje. Robią to w domach na swoich bliskich. Robią to publicznie w internecie szukając poklasku poprzez przemoc nad innymi. Nie rozumieją, że tak naprawdę wroga noszą w sobie. Boją się zajrzeć do środka z lęku co tam spotkają bo nie wiedzą, że spotkają tam cud.
Każdy ma swoją drogę i swój czas.
Chce jednak wyraźnie i głośno powiedzieć.
W tej przestrzeni stawiamy na wybaczenie i zrozumienie. Nigdy nikogo nie namawiamy do nienawiści i podziału.
W tej przestrzeni godzimy rodziny. W większości przypadków proces transformacji prowadzi do pogłębienia więzi, przybliżenia i odbudowania relacji. Pamiętajmy jednak że to proces i że każda sytuacja jest inna. Dajmy czas czasowi.
W niektórych przypadkach doprowadzi do rozpadu relacji, jeżeli były budowane na gruncie toksyczności. Nie ja ani mój coach i mentor o tym decydujemy. My jedynie wspieramy kursanta w jego procesie brania odpowiedzialności za swoje życie i decyzje.
Czasami odejście z przemocowego związku to ogromny sukces i uratowane życie ( najczęściej nie jednej osoby). I wiąże się nieraz z ogromną nienawiścią osoby, która przemoc stosowała, utraciła swoją ofiarę. Często takie osoby próbują zaszkodzić drugiej osobie, oczernić ją, wybielić siebie. Szukają pochlebców i ludzi, którzy poprą ich w ich przemocy. Stosują hejt, oczerniają.
Bywa też tak, że na chwilę relacje się kończą, by skończyła się w nich toksyczność i mogły zwrócić budowane na gruncie miłości. Mamy tu setki takich przykładów.
W tej przestrzeni każdy jest wolny. Ani ja ani nikt inny nie powiemy Ci tu co masz robić. Natomiast pomożemy Ci te odpowiedzi odnaleźć w sobie i Twojej duszy.
Głównym celem jest pogłębienie relacji z samym sobą, odkrycie swojej boskiej cząstki i podążanie z kompasem wewnętrznego głosu.
Ten proces nie może zaszkodzić nikomu ani jednostce rodziny, jeżeli odbywa się w miłości, jak tego uczę.
Ten proces jest szansą dla rodzin na pogłębienie więzi, zbudowanie zdrowej komunikacji i obfitość szczęścia we wszystkich aspektach. Miłości nic nie może zaszkodzić.
Rozpadnie się tylko to, co było zbudowane na iluzji i kłamstwie.
Kochanie siebie to powrót do korzeni i do jedności z matką i ojcem i wszystkim co jest.
Jeżeli uciekłeś/as od rodziny i myślisz że jesteś wolny/a zachęcam by zajrzeć głębiej w siebie i odnaleźć źródło miłości w Tobie, które przybliży Cię do siebie samego poprzez zrozumienie rodziców. Wiem jak trudne mogło być Twoje dzieciństwo, ale wiem też że nie musisz nosić tego trudu dalej i możesz już uwolnić się z niego nie przez wyparcie i ucieczkę a przez rozpoznanie miłości w Tobie.
Gdy masz w sobie już gotowość , zapraszam Cię do kursu, który rusza we wrześniu.
Jeżeli czujesz, że to Cię woła i za zapłatą chcesz otrzymać osobiste wsparcie w procesie zarówno moje jak i mojego zespołu , zapraszamy do 10-tygodniowego procesu transformacji „ Zmień życie teraz”
Z pewnością przyspiesza to proces i pogłębia zrozumienie bo ofiarujemy Ci tam ogrom naszego czasu i zaangażowania. Wystarczy abyś poczytał/a opinie, jak diametralnie zmienia on życia.
Jak zmieniła się dynamika rodziny u Ciebie wraz z tym procesem?
Podziel się w komentarzu.
147 - 17
Nawet gdy już fruniemy w ramionach skrzydeł miłości umysł próbuje odwracać nasza uwagę poprzez iluzję oddzielenia.
Pamiętaj że zawsze byłeś, jesteś i będziesz. Jesteś boską miłością. Wszyscy jesteśmy.
Uważność służy miłości. Świadomość zmienia rzeczywistość, w której żyjesz.
Tylko w miłości jesteśmy kompletni.
Tulę z miłością ❤
__
Even as we fly in the arms of the wings of love, the mind tries to distract us through the illusion of separation.
Remember that you have always been, you are and you will be. You are divine love. We all are.
Mindfulness is for love. Consciousness changes the reality you live in.
Only in love are we complete.
I hug with love ❤
….
Jestem w drodze do Holandii. Bardzo za Wami tęsknie dlatego zapraszam na live jutro 20:30. Kto będzie ze mną?
Do zobaczenia jutro! Będę mieć dla Was niespodziankę ❤️🦋🙏
…
Czy wiesz, że mam konto Instagram asiabobel_doktormilosc gdzie są zupełnie inne treści niż na Facebook? Zapraszam! Otwarcie IG to tylko kilka minut i nic nie kosztuje❤️
Fot: @oliwiamajorphotography
#selflove #mindfulness #spirituality #selfcare #love #loveyourself #spiritualgrowth #mindbodysoul #innerpeace #rozwojosobisty #przebudzenie #duchowość
121 - 13
Przebudzenie to osobisty proces wgłąb siebie.
Nikt ani nic nie może tego zrobić za Ciebie.
Mogę być Twoim nauczycielem, który da Ci narzędzia i wskaże ale nie mogę nic za Ciebie zrobić. O tym jest też wpis o „podczepach”, proponuję do niego sięgnąć.
Nie ma w nas nic, co nie jest nasze. Nie ma w nas nic, co ktoś może nam dać lub uleczyć za nas..
Cześć z Was brała udział w niedzielnym procesie na festiwalu, gdzie prowadziłam go na żywo jednej z Was na scenie…
Ja mogę prowadzić i wskazywać bo jestem przewodnikiem w drodze, ale to druga osoba widzi, czuje i ulecza. Nauczyciel to przewodnik. To jak instruktor na siłowni, który pokazuje jak ćwiczyć. Ale powtórzeń za Ciebie nie zrobi! I to że raz pod jego okiem zrobisz ćwiczenia nie oznacza, ze to jego odpowiedzialność bo po miesiącu nie ma efektu gdy więcej nie poszedles na trening
Kurs 10 tygodni i roczny polegają na wglądach w siebie. Uczą przekierować uwagę ze wskazywania palcem na innych, na siebie.
Nikt ale to nikt nie może transformować w nas tego co jest nasze.
Jeżeli ktoś mówi inaczej, stroń od takich ludzi.
Nie obiecuję i nigdy nie obiecywałam nikomu, że praca zrobi się sama. Wiem natomiast jak wskazać Ci drogę…
Oswiecenie to nasz naturalny stan i zachęcam by odkryć go na nowo w sobie. On już jest teraz. Nie można go osiągnąć. Jedynie można sobie przypomnieć. Nie mogę Ci tego stanu obiecać bo on już jest.
Może być tak, że doświadczyliście tego na festiwalu, może odkryliście to słuchając moich bezpłatnych live a może ukończyliście kurs roczny i nadal macie żądania , że ktoś coś powinien zrobić za Was. Nie ma na to reguły, kto ile potrzebuje czasu.
Miarą bowiem jest gotowość, aby widzieć lustro i to trudne, czego w nas widzieć nie chcemy.
Najczęściej są to: ofiara i kat, które lubią się przejawić jak ratownik. Poczujesz oświecenie, gdy znudzi Ci się walka, ofiara i szukanie sprawiedliwości. Gdy w końcu odpoczniesz i zrozumiesz, że wszystko jest tu i teraz. Zawsze.
Każdy ma swoją drogę i swój czas.
Jeżeli czujesz to Twój czas na Twą podróż wgłąb siebie, zapraszam do kursu 10 tygodni.
Nie zrobię tam nic za Ciebie, ale jestem pewna, że ułatwi Ci to zrozumienie siebie i procesu. Będę wspierać Cię wraz z grupą 80 coachow i mentorów. Potrzebujemy jednak Twego zaufania i gotowości.
Jeżeli jest w Tobie walka, ciągłe podważanie, szukanie winowajców, rozliczanie, żądania i roszczenia … może to jeszcze nie Twój czas? Bo jaki sens uiścić opłatę za czyjąś pracę ( w tym przypadku za kurs) by stale go kontrolować i podważać jego kompetencje. Tak nie możemy nikomu pomóc. Przyjdź do kursu gdy będzie gotowość zaufać i każde nasze słowo będzie dla Ciebie na wagę złota, traktowane jak drogowskaz a nie atak.
My żyjemy z tego miejsca i w każdym słowie chcemy Ci tylko pomóc w Twojej drodze.
Tylko Ty możesz wybrać, że chcesz być już wolny/a i wybierać każdego dnia prawdę.
Bo zobacz… Każdy dostaje tyle samo- publicznie. Każdy kursant dostaje to samo w kursie. A każdy i tak idzie własną drogą i dojrzewa do uznania we własnym tempie. Wszystko co jest, jest projekcją Ciebie ❤️🦋
Ponieważ nie robiłam ostatnio live i nie informowałam o przedsprzedaży kursu 10 tygodni , wydłużyliśmy ją do końca tygodnia. Możesz więc teraz kupić taniej lub zakupić go potem po regularnej cenie.
doktormilosc.pl/kurs/3158/zmien-zycie-teraz-coachi…
Mi nie zmieni to życia, czy dołączysz do kursu. Tobie może. Sam zdecyduj co jest dla Ciebie najlepsze.
Live nie odbędzie się dziś.
Zapraszam w niedzielę o 21:00
Tulę z miłością.
111 - 10
Podczepy astralne!
Chciałabym wyrazić moje stanowcze stanowisko w temacie podczepow astralnych.
Nigdy nie słyszałeś/as o czymś takim? I bardzo dobrze. Zatem po przeczytaniu tego artykułu puść ten temat.
Podczep energetyczny( astralny) funkcjonuje w części świata duchowego jako obca energia ( byt), która „ przyczepiła się do Twego pola energetycznego” . Przypisuje się im różne nazwy i funkcje. Np gdy ktoś jest osłabiony, część świata duchowego przypisuje to “podczepowi”. Podobnie jak przemoc, zachowania gwałtowne lub spadek mocy. „ Masz podczep, muszę Ci go zdjąć i będzie po problemie ”. Modne jest też rozpoznawanie i zdejmowanie podczepów u bliskich i rodziny. Mówiąc krótko… To co w Tobie nie jest Twoje, tylko obcej energii ale możesz pozbyć się tego , u osoby, która to potrafi robić. Stajesz się więc ofiarą czegoś , co Cię zaatakowało bez Twojej wiedzy i musisz szukać pomocy u innych, którzy to umieją widzieć i zdejmować.
Kategorycznie zaprzeczam by podczepy istniały. W miłości nie istnieje lęk a jej nadrzędnym prawem jest wolność.
Skoro naszym prawem jest wolność oznacza to, że nikt ani nic bez naszej zgody i wiedzy nie może decydować za nas. Nie może zatem się też „doczepić”.
Zupełnie czym innym jest uleczanie cząstek siebie, noszących programy wewnętrznego dziecka a nawet rodowe.
I przy okazji…nikt nie ma prawa „ chodzić po Twojej energii” w celu sprawdzania lub „ odpinania Ci podczepow”. To najzwyklej przekracza Twoją wolną wolę. Warto wziąć pod odczuwanie i zastanowić się skąd są rzekome podczepy, bo moje doświadczenie wskazuje że najczęściej są stwarzane lub generowane przez osoby „ pracujące z energia lub zdejmujące podczepy” (które nie istnieją).
Działa to na zasadzie „ Ja to widzę u Ciebie, i to jest dowodem, że to jest”. A później to już Twój umysł kierowany lękiem kreuje.
Drugim powodem jest niezrozumienie działania traum , programów. Wszystko co w nas jest, przynosi informację o nas. Każda emocja, skłonność, osłabienie itp przynależą do nas i są częścią naszej osobowości.
Ktoś ma zachowania przemocowe, ponieważ ma taką pamięć komórkową i zestaw uwarunkowań a nie dlatego że ma podczep!
Ktoś doświadcza ataku paniki, ponieważ ma ją w energetyce a nie dlatego że ma podczep!
Za każdym razem gdy prosisz kogoś o pomoc w celu usuwania czegoś ze swojej energii wpuszczasz do swojego sacrum na własne życzenie osobę, która z pozycji ego uważa, że wie o Tobie coś lepiej od Ciebie i najczęściej uzależni Cię od siebie, bo przecież nikt nie może ci zdjąć tego co ona bo tylko ona to widzi!
To jest szkodliwe i niebezpieczne!
Za każdym razem gdy rezygnujesz ze swojej mocy i wolnej woli, jest to szkodliwe dla Ciebie i bywa niebezpieczne bo prowadzi do urojeń, lęków i niemocy!
Tylko Ty możesz posprzątać swoją energetykę poprzez uważność na siebie i stawanie do tego w swojej mocy.
Nic w nas nie ma mocy nad nami i nie ma nikogo, kto coś w Tobie może poskromić, byś odzyskał siebie.
Możesz doświadczyć chwilowej poprawy po takiej „ interwencji” , bo umysł poczuje ulgę (będąc w roli ofiary), że ktoś mu pomógł, ale problemy wrócą ze zdwojoną siłą.
Tylko Ty jesteś własną mocą.
W tej przestrzeni tego Cię uczę, że jesteś jedynym źródłem mocy i szczęścia dla siebie. Tylko Ty możesz uleczyć i transformować co w Tobie. Nie potrzebujesz do tego znachorów, specjalistów ani nawet mnie! Potrzebujesz uważności!
To Twoja indywidualna droga i im szybciej to zrozumiesz i przestaniesz dawać uwagę iluzjom a zaczniesz poznawać prawdziwego siebie, tym szybciej wrócisz do swojej prawdziwej natury.
Jeżeli ktoś doświadcza choroby psychicznej, receptą jest lekarz specjalista a nie osoba, która odcina podczepy!
Jeżeli ktoś stosuje przemoc, receptą jest odejście z takiej relacji lub wezwanie policji w celu ratowania życia a nie odcinanie podczepow!
Ceną może być nawet Wasze życie!
Transformacja siebie to zawsze dobre rozwiązanie, ale niekiedy potrzebujemy w tej drodze też medycyny akademickiej, policji i zdrowego rozsądku.
Droga każdego jest inna.
Jednak wszyscy jesteśmy wolną istotą miłości!
Mi nikt energii nie może zabrać. Podobnie nic przyczepić. Czemu więc Tobie mógłby móc? To ogromna iluzja i nieprawda!!!!!!
Im szybciej to zrozumiesz, tym szybciej staniesz do swojej mocy.
Osoby mówiące tu o podczepach lub oferujące takie usługi, będą kategorycznie blokowane, bo to jest nieprawda i wielka krzywda by podtrzymywać człowieka w jego niemocy!
Proszę by zgłaszać, że ktoś oferuje Wam takie usługi w naszej społeczności na administracja@doktormilosc.pl
Być może ktoś grzecznie Cię zaczepił i powiedział, że coś widzi w Tobie lub u Twoich bliskich oferując Ci życzliwą pomoc?
Ja nie wyrażam i nie wyrażałam zgody na to by w taki sposób napędzać lęk i ego. Zapewniam Was, że nasza przestrzeń jest, była i będzie wolna od tego co inni nazywają “ podczepami”! Mówię temu nie! W miłości to nie istnieje, w lęku istnieje wszelki mrok. Co zasilasz. Na co wybierasz kierować uwagę? Wolisz drogę uzdrowicieli, podczepów, mroku? Opuść tę przestrzeń, bo my tu tego nie potrzebujemy, by bajeczki napędzały w kimś niepokój i lęk! To moja granica!
Mówię temu kategoryczne NIE !
Duchowość jest ludzka, życiowa i piękna a nie astralna , ciemna i mroczna. Duchowość to życie.
Nasz cień staje się święty gdy rozpoznajemy go w świetle miłości.
W tej przestrzeni budzimy się świadomie i inaczej! We własnej mocy!
Nie jestem źródłem Twojej mocy, Ty nim jesteś! Jestem dziewczyną, która odkryła to krok przed Tobą i wskazuje jak Ty sam/a możesz swoją moc odzyskać i połączyć się ze źródłem życia w Tobie, tak jak ja to zrobiłam ❤️🦋
Nie jestem wyższa od Ciebie i nie mam mocy widzieć w Tobie czego Ty nie widzisz. Nie mam prawa Ci niczego narzucać. Mogę jednak poprowadzić Cię za rękę byś sam/a zobaczył/a w sobie to co nieuświadomione. Mogę być Twoim towarzyszem w drodze ale nigdy nie wyręczę Ciebie w Twojej drodze! Zawsze będę kierować Twą uwagę do siebie, do środka!
Gdy ktoś twierdzi, że zrobi coś za Ciebie lub uleczy Cię, stroń od takich ludzi!
Tylko Ty możesz zrobić swoją pracę i w moich naukach tego właśnie uczę!
Wolność to Twoje nadrzędne prawo. I tu też jesteś wolny. Wolność zawsze ponad wszystko!
Interesują Cię podczepy i takie mroczne sensacje? Opuść tę przestrzeń bo ja nie pomogę Tobie na tym etapie a moja społeczność nie potrzebuje Twoich historii, bo są w swoim świętym procesie. Uszanuj wolną wolę innych, że wybierają tu być.
To jest przestrzeń Doktor Miłość i boskiej metody, która zaprowadziła mnie i tysiące ludzi do życia bez myśli, lęku i cierpienia.
Potrzebujesz wsparcia, zawróć się do nas i zobacz jak my to robimy, zamiast chwytać rękę każdego, kto Ci ofiaruje pomoc. Masz wybór zawsze!
Nie interesuje mnie dyskusja mająca na celu przekonywanie mnie, że nie mam racji. Szanuję Twoją rację, ale nie przekonasz mnie do niej. Po prostu kliknij odlajkuj i pójdź swoją drogą. Ja już ten temat zbadałam i nie potrzebuje dalej podtrzymywać tej okropnej iluzji o niemocy człowieka.
Życie jest proste, gdy sami go nie komplikujemy.
Może Ty jesteś tym, co ma dar widzenia i usuwania podczepow. Proponuję zainteresować się metodą lustra, która wyjaśni Ci że to co widzisz w innych jest projekcją Twego wnętrza. Nasze super ego kocha pomagać innym, bo gdy oni są w naszych oczach ofiarą, my stajemy się lepsi od nich a misja daje nam poczucie bycia ważnym i potrzebnym. Pamiętaj, że wszyscy jesteśmy równi i godni uznania i szacunku. Nie potrzebujesz takiej formy uznania bo masz ją od zawsze w pakiecie tego, kim jesteś. Nie stwarzaj więc nikomu nic, czego sam nie chciałbyś mieć. Miłość leczy wszystko więc siej ją zamiast lęku. A gdy widzisz coś w innych, ulecz to w sobie ❤️🦋🙏
W mojej przestrzeni na czas procesu wybieramy jednego nauczyciela, między innymi aby uniknąć takich niespodzianek duchowości jak „ podczepy” i nie uwikłać się w tego typu szaleństwach do końca życia. Transformacja może być przyjemna a nawet fascynująca, gdy idziesz przez nią w świetle miłości.
Pamiętaj też, że nikt nigdy nie może zabrać Ci energii, karmić się nią. Ty jesteś źródłem energii. Przestań bać się i zasilać lęki o wampiryzmie energetycznym. Wola swojej wolnej woli przywołaj swoją energię do siebie.
Tulę z miłością ❤️🦋
120 - 14
Witam Was na mojej autorskiej stronie.
Będę tu rozważać tematy dotyczące uczuć, emocji, relacji, życia , rozwoju oraz dotykać tematów ciężkich takich jak przemoc, choroby i śmierć.
Dlaczego Doktor Miłość?
Pierwszy powód to fakt ,że miłość jest tak potężną siłą, która leczy wszystko.
Drugim powodem jest fakt, że liczę iż moje nagrania będą mieć terapeutyczną moc i dotykać serc .
Zapraszam. Rozgość się.