Jestem zabiegany, robię milion rzeczy na raz, a wszystkiego nowego uczę się w tempie ekspresowym. Mam ogólne pojęcie o milionie spraw, wiele potrafię zrobić, ale w żadnej dziedzinie nie jestem ekspertem. Więc dlaczego się biorę, do cholery, za porady?
Jestem zabiegany, robię milion rzeczy na raz, a wszystkiego nowego uczę się w tempie ekspresowym. Mam ogólne pojęcie o milionie spraw, wiele potrafię zrobić, ale w żadnej dziedzinie nie jestem ekspertem. Więc dlaczego się biorę, do cholery, za porady?