(38) Wtedy odpowiedzieli mu niektórzy z uczonych w Piśmie faryzeuszów, mówiąc: Nauczycielu, chcemy widzieć od ciebie znak. (39) A On odpowiadając, rzekł im: POKOLENIE ZŁE I CUDZOŁOŻNE ZNAKU SZUKA, ALE NIE OTRZYMA INNEGO ZNAKU JAK TYLKO ZNAK JONASZA PROROKA. (40) Albowiem jak Jonasz był w brzuchu wieloryba trzy dni i trzy noce, tak i Syn Człowieczy będzie w łonie ziemi trzy dni i trzy noce. (41) Mężowie z Niniwy staną na sądzie wraz z tym pokoleniem i spowodują jego potępienie, gdyż na skutek zwiastowania Jonasza upamiętali się, A OTO TUTAJ WIĘCEJ NIŻ JONASZ. /Mat. 12; 38-41/
To pokolenie ustawicznie szuka znaku, kolejnego znaku i jeszcze następnego! Jest wiele znaków, ALE TEN, O KTÓRYM TU MÓWIMY MA GŁOS, dlatego ten jest zadowalający. Ten jeden wystarczy!
Niech byśmy upewnili się w tym, że dostrzegamy NIEZMIENOŚĆ JEGO PRZYMIERZA, KTÓRE PONOWNIE ZOSTAŁO ODSŁONIĘTE W NASZYM POKOLENIU, TYM POKOLENIU, KTÓRE ZOSTAŁO PRZEZNACZONE, BY GO ZNOWU POWITAĆ (Mat. 25; 6). To pokolenie musi Go rozpoznać. Kim On jest? Oczywiście, Słowem, jak zawsze Bożym Słowem. W tym czasie jednak jest On pełnym, zupełnie odsłoniętym Słowem, bo to jest obiecany wiek „przywrócenia wszystkich rzeczy". Ta generacja będzie więc bez wymówki, gdyż właśnie jej zostało zlecone to zadanie. Tak więc posłał On szczególne ludzkie naczynie, otoczone nadprzyrodzonymi znakami, które miało zwrócić uwagę i sprawić, że to krnąbrne pokolenie spojrzy, rozważy, dojdzie do wniosku i podejmie decyzję.
Dlaczego pojawiła się ta służba ze znakiem Słupa Ognia, Obłoku, milionami fizycznych uzdrowień oraz autentycznych nawróceń do wiary Pana naszego Jezusa Chrystusa? Wszystko to było dane w pewnym celu. Po co? By pokazać nam znowu Boga! Powtórzyć to, co On pokazał nam w Jezusie Chrystusie, by nam to przypomnieć po raz ostatni. Podobnie jak Jezus, brat Branham, który był Jego posłańcem, zademonstrował dokładnie tę samą rzecz, która za pierwszym razem sprawiła, iż ludzie uwierzyli, że przyszedł Mesjasz (pomazane Duchem Bożym Słowo w ludzkim ciele).
Był on widzącym; widział. Żył w obu światach, w tym widzialnym i niewidzialnym w tym samym czasie, przenikając poza te bariery praktycznie przez cały czas. Jezus rzekł: „Mój Ojciec działa aż dotąd i Ja działam. Syn nie czyni niczego, jeśli wpierw mu tego Ojciec nie pokaże".
Przez nadprzyrodzone znaki i cuda ujrzeliśmy między nami żyjące Słowo i Jego chwałę. Było to przeznaczone przez Boga, by stanęło nam to w drodze i wskazało na żyjące wiecznie Słowo, które nie może z